Ale powinniśmy podążać za tym co nas motywuje do nauki. Jeśli lubimy japońską muzykę to możemy czytać teksty i tłumaczenia piosenek, grać w gry japońskie, czy też rozmawiać z japońskimi przyjaciółmi za pośrednictwem różnych serwisów internetowych bądź na żywo (jak mamy taką możliwość). Warto również zwrócić uwagę na to, że kobiety i mężczyźni mówiący po japońsku będą używali różnych zwrotów. Niektóre z nich mogą być używane przez przedstawicieli obu płci, a niektóre są zarezerwowane wyłącznie dla mężczyzn bądź kobiet. Jeśli nie będziemy na to zwracać uwagi to zostaniemy uznani za zniewieściałych, a nasz japoński będzie budził rozbawienie u rozmówców.
Jest to pierwszy podręcznik samouka z którego korzystałem zaczynając przygodę z językiem japońskim. To co jest jego zaletą na początku staje się poniekąd wadą w późniejszej fazie. Mowa o romanizacji tekstu. Znaczy to tyle że w dialogach nie występuje alfabet japoński (hiragana, katakana). Jest to pomocne na początku nauki, jeśli nie opanowaliśmy powyższych alfabetów w stopniu umożliwiającym w miarę płynne odczytanie treści. Ale z drugiej strony jest to strasznie rozleniwiające, gdyż zamiast starać się odczytać hiraganę mamy wszystko jak na dłoni.
zapis romański kuruma
"Genki" znaczy tyle co "pełen energii". Nauka z Genki jest baaardzo przyjemna. Materiał jest bardzo przejrzyście rozplanowany o stopniowo zwiększającym się poziomie trudności. Każdy rozdział otwiera dialog, który jest tłumaczony na język angielski. Od trzeciego rozdziału, autorzy odchodzą od stosowania zapisu romańskiego słów i wyrażeń, które zostały przedstawione w poprzednich 2-óch rozdziałach (starając się nas zmobilizować do powtórek) oraz na podobnej zasadzie zaczynają pojawiać się w tekście kanji opatrzone "furiganą" (furigana to sposób odczytania kanji zapisany hiraganą). To tylko brzmi pogmatwanie.
Np. wcześniej zapisaliśmy hiraganą że くるま to samochód. Za pomocą kanji napiszemy to w ten sposób 車. Ale trudniejsze, nowe, bądź też kanji mające problemtyczne lub różne sposoby odczytania pojawiają się w tekście razem z furiganą.
くるま
Ciekawa pozycja. "Kanji Look and Learn" ma to do siebie że pomaga nam zapamiętać znaczenie znaczków kanji poprzez wykorzystanie obrazków, które nawiazują do znaczenia danego znaczka (technika mnemoniczna). Podręcznik oraz zeszyt ćwiczeń pomagają nam w opanowaniu podstawowych 512 znaków kanji.
Trochę śmiechowa książka, bo uczy nas konwersacji informując o tym co i kiedy powinniśmy powiedzieć, aby podtrzymać komunikację nie tylko jeżeli chodzi o język japoński, ale ogółem. Dla przykładu, autorzy informują nas że zdawkowe odpowiedzi sugerują brak zainteresowania rozmówcą i chęcią zakończenia rozmowy. Są poruszane takie kwestie jak zmiana tematu nie urażając uczuć rozmówcy i inne. I tu duże brawa dla lektorów, bo świetnie oddali emocje poszczególnych postaci, takie jak złość, zawiedzenie, czy też zaskoczenie.
Bardzo przydatne książki przygotowujące do egzaminu JPLT. Na zdjęciu widzimy materiały przygotowujące do egzaminu na poziomie N3. Ich zaletą jest to, że oferują pytania w formie zbliżonej do testu właściwego. Ponadto każda z książek przygotowuje nas pod innym kątem (zagadnienia gramatyczne, czytanie oraz słuchanie). Ta ostatnia dodatkowo zawiera CD z nagraniami testującymi naszą zdolność "wyłapywania" informacji.
Czyli prościej.. trening keigo. Keigo jest to najbardziej grzecznościowa forma japońskiego, która czasem potrafi być problematyczna nawet dla rodowitych Japończyków. Uwzględnia ona dwie formy. Pierwszą z nich jest kiedy "wywyższamy naszego rozmówcę" (honoryfikujemy), a druga kiedy jesteśmy skromni i "umniejszamy samego siebie". Dla przykładu:
forma neutralna - tabemasu - jeść/spożywać posiłek
forma grzecznościowa (honoryfikatywna) - meshiagarimasu
forma grzecznościowa (skromna) - itadakimasu (jeść/pić, otrzymywać)
Zależnie od relacji i statusu społecznego między rozmówcami (wiek, pozycja zawodowa) należy zastosować odpowiednią formę. Niedopuszczalnym byłoby użyć formy skromnej w stosunku do szefa. Co ciekawe nasza rodzina jest traktowana jako cześć nas samych, więc jak opowiadamy coś co dotyczy rodziny również należy być skromnym.
Wracając do tematu, podręcznik przedstawia nam formy grzecznościowe i skromne jakie stosuje się w życiu codziennym, podczas rozmów służbowych, czy też prezentacji. Niewiele tu objaśnień w języku angielskim, tak więc polecałbym po skończeniu obu części Genki i osiągnięciu poziomu średnio-zaawanswanego. Sam przerobiłem ten podręcznik jednokrotnie i planuje drugie podejście.
Ten na zdjęciu zawierał testy na poziomie N4 oraz N3.
Język japoński w przeciwieństwo do polskiego czy też angielskiego, ma od zatrzęsienia wyrażeń onomatopeicznych (imitujące naturalne odgłosy natury) oraz wyrażeń nadających dźwięki tym które ich nie mają, np. odgłos skrzydeł fruwającego motyla. W języku polskim najbliższe temu byłoby wyrażenie "trzepotać", lub angielskie "flutter". Z tym że zarówno w jęz. polskim jak i angielskim te zwroty przyjęły się jako czasowniki, zaś w języku japońskim tworzą one odrębną grupę, nadającą głebokiego kolorytu mowie japońskiej. Trzepotanie skrzydeł motyla można określić jako hira-hira. Zwroty te często mogą budzić w nas zdumienie lub po prostu rozbawić, bo trudno się oswoić że zwroty typu goshi-goshi (szorowanie), kira-kira (coś błyszczącego/mieniącego się), pota-pota (dźwięk kapiącej wody) mają znaczenie:)
Obecnie korzystam z tego podręcznika. Jest on w całości po japońsku i podobnie jak Genki wyjaśnia zagadnienia gramatyczne, posiada część praktyczną, dialogi na CD w celu "wychwycenia" i zanotowania kluczowych informacji oraz teksty do czytania wraz z pytaniami sprawdzającymi rozumienie. Podręcznik ten posiada również część z objaśnieniem gramatyki oraz tłumaczeniami tekstów na język angielski.
Kliknij w nazwę aby otworzyć link.
Jest to bardzo przydatna aplikacja/słownik z którego powinienem częściej korzystać. Posiada on bazę kanji których znaczenie możemy odszukać. Poza tym możemy korzystać z niego jak ze słownika wyszukując znaczeń wyrazów, oraz przykładowe zdania.
Co istotne jest on całkowicie za darmo.
Aplikacja do nauki znaczeń, pisania oraz sposobów czytania znaków kanji. Jest to BARDZO przydatna apka i żałuje że tak późno ją odnalazłem. Aplikacja śledzi nasze postępy w nauce i kanji które sprawiają nam problemy pojawiają się częściej do nauki, zaś te które już znamy - rzadziej. Bardzo logiczny system. Znaczki podzielone są na poziomy zgodne z JLPT (N1, 2, 3, 4, 5) o którym pisałem poprzednio, oraz tym jaki występuje w szkołach japońskich. Jest to apka z której obecnie najczęściej korzystam, ale "mobilna piłka nożna" odbiera mi ten czas.
Cena $4.99
Kolejna bardzo przydatna aplikacja z którą już w sumie spędziłem wiele godzin. Posiada ona tak jak iKanji znaczki (kanji) podzielone na poziomy JLPT. Z tymże dodatkowo występuje tu również sekcja słownictwa, która również została podzielona na poziomy. Czasem zdarzają się nieścisłości w tłumaczeniach i drobne pomyłki, ale warte sprawdzenia.
Cena $4.99
Nie korzystam z niego zbyt często, ale pomyślałem że warto o nim wspomnieć. Jest to słownik, który pozwala nam na sprawdzenie znaczenia kanji poprzez jego własnoręczne narysowanie. Po czym wyświetlone zostają znaczki, które są zbliżone do tego co narysowaliśmy. Problem w tym że rezultatem nie jest tłumaczenie, lecz odczytanie znaku w hiraganie. Więc jeśli nie znamy znaczenia to musimy skopiować uzyskane "czytanie" i wkleić je np. do imiwa?
Mój ulubiony słownik online. Korzystam z niego prawie codziennie. Posiada opcję wprowadzenia pojedynczych wyrazów jak i fraz.
I tu mały bonus. Study Plus to zarówno strona internetowa jak i aplikacja pozwalająca śledzić postępy własnej nauki nie tylko japońskiego, ale czegokolwiek zechcecie. Świetna sprawa dla osób takich jak ja, które lubią sprawdzać i porównywać jak długo się uczyli w zeszłym tygodniu i jak im idzie w bieżącym. Study Plus wywiązuje się z tego znakomicie wyświetlając nasze "logi" na kolorowych grafach i wykresach. Poza tym każdy nasz wpis (czego się uczyliśmy i ile czasu) ląduje również na czymś w rodzaju Timeline, gdzie inni użytkownicy mogą komentować i polubić nasz wpis. Taka otoczka portalu społecznościowego dla osób, które lubią się uczyć. Możemy także dodawać innych użytkowników do znajomych. Jest to dobry sposób na ćwiczenie japońskiego, np. komentując wpisy innych użytkowników, bo portal jest przeznaczony na rynek japoński i co za tym idzie, wszystkie menusy są w języku kwitnących wiśni.
Nie chcąc wydłużać tego cyklu dodam jeszcze dramy.
"1 Litre of Tears" (Litr Łez)
Jest to wzruszająca i prawdziwa historia 15-letniej Ayi, u której nagle pojawiają się objawy choroby (nagłe upadki), która zostaje przez lekarzy zdiagnozowana jako nieuleczalna. Historia ta przedstawia wspomnienia Ayi (jej pamiętnik), która pomimo choroby starała się nadal wieść normalne życie, uczęszczać do tej samej szkoły, śmiać się razem z przyjaciółmi ale była świadoma że jej stan się nie poprawia. Jej marzeniem było.. wyjść za mąż.
Jeśli obejrzycie to z pewnością zrozumiecie znaczenie tytułu.
Polecam wersję telewizyjną (w odcinkach), bo jest jeszcze wersja kinowa, której nie oglądałem.
Poniżej piosenka z filmu i playlista do całego filmu na YouTube (jeśli otworzycie przez YT to powinniście zobaczyć wszystkie odcinki).
Taki młodszy, niepijący, korzystający bardziej z głowy aniżeli broni palnej, japoński Max Payne:) czy też Aiden bez smartfona.
Kurosagi, obok Akasagi, czy też Shirosagi to jeden z rodzajów oszustów. Sagi to oszustwo zaś kolory (kuro - czarny, aka - czerwony, shiro - biały) odnoszą się do sposobu działania oszusta. Nasz tytułowy bohater, w którego wcielił się Yamashita Tomohisa (zwany również jako Yama P) ma swoją własną zemstę, która motywuje go do działania. Piosenka tytułowa jest również w wykonaniu Yamy P. Epizod #1 znajdziecie poniżej.
Dobranoc
Rikimaru